Każda kuchnia, a zwłaszcza mała, powinna być wygodna. Jeśli jej budowa na to pozwala, warto trzymać się zasady tzw. ciągu lub trójkąta technologicznego, który wyznacza kolejność instalacji sprzętów. Zgodnie z nią, na początku ciągu znajduje się lodówka, następnie zlew, a na końcu kuchenka, ewentualnie w odwrotnej kolejności, ale zawsze ze zlewem pomiędzy kuchenką a lodówką. Między każdym ze sprzętów powinien też znaleźć się fragment blatu, przy czym na odcinku między zlewem a kuchenką znacznie większy od pozostałych. Jeśli uda nam się zachować tę kolejność w kuchni, podstawy jej funkcjonalności będą zachowane.

Ciąg technologiczny pomaga, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. Co sprawia je najczęściej?

Za mały blat

Mały blat to sporo problemów, bo przygotowanie posiłków wymaga sporo miejsca. Jeśli nie mamy na niego miejsca, można skorzystać z rozwiązań tymczasowych, takich jak blat składany bądź wysuwany lub dodatkowa deska nakładana na zlew bądź kuchenkę, z której możemy korzystać w zastępstwie blatu. Taką „dostawkę” możemy trzymać w szafce lub na samym blacie, opartą o ścianę między szafkami.

Brak miejsca w szafkach kuchennych

Ten problem ma kilka przyczyn. Pierwszą z nich jest brak miejsca na zmieszczenie w kuchni większej liczby szafek, drugą – niewłaściwie dobrane meble, a trzecią zła organizacja ich wnętrza.

Jeśli w kuchni brak nam miejsca lub boimy się, że dodatkowe szafki ją przytłoczą, warto pomyśleć o zamianie obecnych mebli na takie robione na wymiar, z bardziej funkcjonalnym wyposażeniem. Meble na zamówienie lepiej wykorzystają przestrzeń, a zamiana zwykłych półek na szuflady może okazać się zbawienna z funkcjonalnego punku widzenia. Ogromną różnicę w kuchniach narożnych czyni właściwie zabudowana szafka w rogu. Dostęp do jej zawartości zdecydowanie ułatwia instalacja kosza, dzięki któremu wszystkie sprzęty są na wyciągnięcie ręki. W niewymiarowych kuchniach dobrze sprawdzają się także szafki typu cargo, o szerokości nawet 15 cm, czyli odpowiadającej szerokości paczki mąki czy cukru. Wysuwane szafki tego typu mieszczą naprawdę sporo produktów, zajmując minimalną ilość miejsca.

Zła organizacja miejsca w kuchni

Mała przestrzeń przy ogromnej liczbie sprzętów, dodatków i akcesoriów może szybko doprowadzić do chaosu organizacyjnego. W niewielkiej kuchni zachowanie porządku jest szczególnie ważne, bo już po jednym obiedzie całe pomieszczenie może przypominać pobojowisko. Każdy sprzęt powinien mieć swoje miejsce tam, gdzie najłatwiej nam go umieścić lub wyjąć. To, co ma być na wyciągnięcie ręki, np. sztućce, powinno być dosłownie w jej zasięgu, natomiast rzeczy używane rzadziej trzeba umieścić tam, gdzie nie zaglądamy na co dzień, na przykład w wyższych partiach szafek.

W utrzymaniu dobrej organizacji pomagają drobne akcesoria, takie jak np. magnetyczna listwa umieszczona nad blatem ułatwi przechowywanie noży lub innych akcesoriów z metalu, które nie muszą zajmować miejsca w szufladzie czy na blacie. Równie przydatne są relingi, służące przechowywaniu pokrywek lub kubków zawieszonych na haczykach. Jeśli pokrywki chowamy w szafce, warto to robić na niewielkiej suszarce na naczynia. Wielkość i pojemność kuchni warto wziąć pod uwagę już na etapie kupowania wyposażenia. Dużą ulga dla przestrzeni są zestawy garnków z odłączaną rączką, które mieszczą się jeden w drugim i w ten sposób pomagają zaoszczędzić miejsce.

Miejsce do jedzenia w niewielkiej kuchni

W małej kuchni stół często jest na szarym końcu, ale nie można zapominać, że odpowiednie miejsce do jedzenia ma ogromne znaczenie. Obecnie w sklepach znajdziemy sporo rozwiązań, dzięki którym stół i krzesła, w tej czy innej formie, zmieszczą się niemal wszędzie. Gdy brak nam miejsca, warto pomyśleć o składanych krzesłach, które nieużywane mogą być chowane do szafy lub np. wieszane na ścianie. Alternatywą dla stołu klasycznego może być ten z opuszczanym blatem, również przytwierdzanym do ściany. Na podobnej zasadzie działają rozkładane stoły, na co dzień niewielkie i zajmujące minimum miejsca. Gdy jednak zajdzie potrzeba, można je powiększyć i zjeść posiłek w większym gronie.

Mała i ciasna kuchnia

Funkcja ponad wszystko – to dewiza małej kuchni, ale nie da się ukryć, że we wnętrzach estetycznych przebywamy ze znacznie większą przyjemnością. W małej kuchni łatwo poczuć się jak w nieustawnej klitce, ale parę trików pomoże temu zapobiec. Ograniczenie ilości mebli zazwyczaj nie wchodzi w grę, więc warto zadbać o takie, które nie przytłoczą. Powinny stać na niewielkich cokołach, dzięki czemu wydadzą się lżejsze, a w górnych szafkach zwykłe fronty zamieńmy na mleczne szkło. Jeżeli chcemy pozostać przy nieprzezroczystych, optycznemu powiększeniu służą jasne i lakierowane fronty, które odbijają światło. Jasne barwy i jednolita kolorystyka to również dobre wskazówki, podobnie jak ograniczenie ozdób do niezbędnego minimum. Jeśli chcemy zaszaleć ze wzorem, wykorzystajmy do tego dekoracyjne płytki na podłodze, resztę pozostawiając jednolitą. W małej kuchni powinniśmy też unikać piętrzenia drobiazgów na blacie i otwartych półkach. Porządek daje przestrzeń, więc wszystko to, co się da, powinno być schowane.

Urządzanie niewielkiej kuchni trzeba zacząć od planu. Jeśli nie potrafimy stworzyć go sami, warto poradzić się architekta, który ma wprawę w aranżacji małych przestrzeni. Warto pamiętać, że komfort przebywania w kuchni nie powinien ustępować jej funkcjonalności. Jeśli jesteśmy skłonni zrezygnować ze zmywarki, to nie na rzecz mikroskopijnego zlewu bez miejsca na suszarkę, a piekarnik warto mieć nawet, jeśli nie korzystamy z niego na co dzień. Kuchnię zazwyczaj mamy tylko jedną, a preferencje mogą się zmieniać, więc powinna zaspokajać wszystkie potrzeby domowników.