„Celowo wybrałam do mojego domu rośliny, które jako przeciwwagę dla szumu i gwaru ulicy, wyciszają go”, mówi Zara Caland (36), nauczycielka angielskiego i historii. „Szarozielony kolor tworzy przyjemną atmosferę. Dzięki temu, że rośliny nie są zbyt duże, nie przytłaczają mnie. Czuję natomiast, jak ich energia rozpościera się po całym pomieszczeniu. Podoba mi się, jak rośliny mają w sobie taką siłę, że można dzięki nim poczuć wszechobecną moc natury. Dla mnie, wiszący ripsalis to jak zielony deszcz, który niezwykle mnie wycisza. Patrząc z kolei na sit ciężko powstrzymuję śmiech. Udało mi się sprawić, że rośliny nadały mojemu wnętrzu przyjemną atmosferę. Zatrzymują hałas i szum a ja tego doświadczam,  ćwicząc jogę.  Kiedy nie mam na nią jednak czasu, moje rośliny same mnie oczyszczają i dodają energii.”

Kompozycje pochodzą z Biura Kwiatowego Holandia.