Poszukiwanie wspólnego
Mężczyźni często postrzegani są jako przeciwnicy wszelkich zmian
w domu, podczas gdy kobiety mają odruch porządkowania i upiększania
wnętrz. Panowie są na ogół wrogami dużej ilości przedmiotów tzw.
zbieraczy kurzu, których wielbicielkami częściej bywają panie. Uważa
się, że mężczyźni wolą zimne barwy, nie przepadają za wzorami i są
wierni swoim upodobaniom stylistycznym. Kobiety są bardziej otwarte na
kolor, dążą do ocieplania wnętrz barwą, tkaniną, wzorami i bardziej
lubią zmiany. Niezależnie od powodu różnicy zdań istotne jest
znalezienie punktów wspólnych. Jeśli On woli klasykę, a Ona współczesne
formy, to można pokusić się o odświeżone, nie zagracone retro, czyli
kilka ładnych antyków na tle ścian w odważnych kolorach, np. owocu
awokado, musztardy czy śliwki zaczerpniętych z palety farby Optiva 5
marki Tikkurila. Dobrym rozwiązaniem może być również styl eklektyczny,
który pozwala twórczo łączyć różne elementy. Jeśli Ona jest eko, a On
techno, to można grać kontrastami np. stalowy regał na podłodze z
desek, czy nowoczesny sprzęt kuchenny na tle ścian w kolorach ziemi.
Kolejny krok to wyznaczenie stref większej wolności decyzji dla Niej i
dla Niego. Jeśli jedno ma jakąś pasję lub istnieje wyraźny podział
czynności (gotowanie, praca przy biurku, obsługa sprzętu audio), to
lepiej by odcisnęło piętno swojego stylu w tym miejscu.
Kontrolowanie bałaganu
Gdy jedno z dwojga (najczęściej On) jest bałaganiarzem, trzeba
stworzyć ramy dla chaosu. Zachowaniu porządku na co dzień pomoże
przemyślana aranżacja przestrzeni. W sypialni – szafa z wygodnym
wyposażeniem, wieszak typu lokaj, szeroki taboret, uchwyty po
wewnętrznej stronie drzwi mogą sprawić, że odkładane ubrania zostaną
przynajmniej częściowo opanowane. W kuchni – duży wygodny blat pozwoli
na ograniczenie bałaganu powstającego podczas gotowania do jednej
powierzchni. Taki nieład razi znacznie mniej, niż gdyby rozdzielić go
na kilka mniejszych ognisk. W salonie – optymalnie rozplanowane i
odpowiednio duże miejsca na poszczególne rzeczy (gazety, płyty,
naczynia) stworzą system wsparcia dla bałaganiarza w panowaniu nad
chaosem. W przypadku projektowania miejsca pracy sprawdzi się zamykane
biurko typu sekretarzyk. Warto rozważyć indywidualny projekt takiego
mebla i „skrojenie go na miarę” stosownie do potrzeb przyszłego
użytkownika. Duża liczba wiecznie przekładanych książek może stworzyć
kompozycyjny efekt jeśli umieścić je na prostych, rygorystycznie równo
rozmieszczonych półkach zapełniających jedną dużą powierzchnię. Reszta
ścian powinna być dla kontrastu niemal pusta. Świadomość nieuniknionego
nieładu wśród przedmiotów powinna też wpłynąć na decyzje co do
zastosowanych kolorów. Nie powinny być zbyt różnorodne i lepiej by
występowały w dużych jednobarwnych płaszczyznach.
Gdy jedno kocha ozdoby
Jeśli jedno (najczęściej Ona) kocha i gromadzi przedmioty,
miłośnik szlachetnej pustki przestrzeni może bez szkody dla siebie
oddać na nie wyznaczony teren. Kolekcja bibelotów na bardzo prostym
regale, długiej półce, albo jednej ścianie (całej w obrazach) może
stworzyć przyciągający akcent przestrzeni. Lepiej wtedy zmieniać
konfiguracje przedmiotów niż dodawać nowe. Dobrze też znaleźć klucz
kolorystyczny kolekcji i zgrać go z barwami ścian i podłóg. Starannie
dobrane bibeloty będą się lepiej prezentowały na tle ściany w
kontrastującym kolorze. Jeśli jest ich bardzo dużo i razem tworzą
wielobarwną fakturę, warto jest pomalować ściany na stonowane kolory,
których znajdziemy wiele w palecie barw farby Optiva 5 marki Tikkurila.
Istotnym jest także to, aby eksponować przedmioty, które będą przy
okazji funkcjonalne i by znalazły się w odpowiednim miejscu. Poduchy,
które posłużą podczas drzemki i sprawdzą się jako siedzisko podłogowe,
wazon, zawsze pod ręką gdy pojawią się kwiaty, designerski gazetnik,
stoliczek, dokładnie tam, gdzie trzeba odstawić kubek z herbatą,
perfekcyjnie filtrująca światło zasłona – wszystko to doceni każdy
domownik. Dodatkowo zmiana tych elementów może odświeżyć wygląd i
kolorystykę mieszkania bez konieczności przeprowadzania remontu.
Niezależnie od rodzaju konfliktu warto podjąć trud znalezienia
kompromisowych rozwiązań. Kilka pomysłów może sprawić, by z umiejętnie
okiełznanego bałaganu uczynić atut, by zamiłowanie do przedmiotów
uczyniło życie wygodniejszym. Najważniejsze jednak jest to, by oboje –
Ona i On – poczuli się u siebie we wspólnym mieszkaniu.
Na zdjęciu powyżej jadalnia niezwykle zdyscyplinowana
kolorystycznie, proste formy mebli i naczyń.
Rysunki i napisy kredą na drzwiczkach
szafki, to może być praktyczny pomysł Jego.
Wzór na ścianie z motywem koronkowej
serwetki na pewno wymyśliła Ona.