Wyzbycie się wieloletnich przyzwyczajeń wymaga pracy i wyrzeczeń. Dużo prościej zmienić swoje zewnętrzne otoczenie – zaczynając od małych rzeczy, łatwiej poradzimy sobie z tymi bardziej problematycznymi. Zacznijmy od małego remontu. Drobne naprawy, odświeżanie wnętrz i wszystko to, czego nie udało się zrobić w 2009 roku teraz ma swój czas.

„Dodatkowe” metry kwadratowe

Rynek materiałów wykończeniowych oferuje łatwe rozwiązania pozwalające niewielkim kosztem odmienić wygląd mieszkania. Już nie musimy obawiać się zapachu farby, niewygodnego do wywietrzenia w mroźne dni – do łask wróciły modne w latach 80. fototapety, proste w samodzielnym montażu. Graficzne kompozycje wykorzystują w swoich projektach najlepsi kreatorzy wnętrz, zamieniając nudne powierzchnie w galerie otwierające nowe przestrzenie. Posługując się designerską, flizelinową tapetą mogą zmienić zwykłe mieszkanie w pałac Nerona wykładany marmurem, lub drewnianą daczę z widokiem na ośnieżone szczyty Alp. Rzymskie kolumnady w sypialni powiększają optycznie pokój i tworzą nietypową scenerię do odpoczynku. W jadalni niezawodna jest spożywcza makrofotografia. Dobrze wykonane zdjęcie zroszonej jeżyny, czy pianki na parującej jeszcze kawie przekona do śniadania nawet największego niejadka.

Ścianka w oka mgnieniu

Jeśli nie chcemy angażować całej ściany, możemy przejrzeć ofertę plakatów, lub naklejek ściennych. Dzięki różnorodności wzorów i faktur możemy dowolnie udekorować monotonne pomieszczenia, dając wyraz naszej fantazji. Dla fanek obuwia plakat przedstawiający szpilki, dostępny w internetowym sklepie dekornik.pl, będzie kultowym elementem korytarza. Jeśli preferencje nie pozwalają nam na taką awangardę, możemy sięgnąć po delikatniejsze wzory, np. roślinne czy zwierzęce, oferowane przez większość wnętrzarskich sklepów internetowych. Jak się okazuje nieśmiertelna zebra dziś nie musi być wyłącznie czarno-biała. Granatowa naklejka na ścianie koloru sycylijskiego różu zaskoczy każdego, kto natknie się na niezwykłego afrykańskiego zwierza w kuchni. Chęć zmiany to dopiero początek, któremu musimy nadać realny kształt. Połową sukcesu jest dobry pomysł zaczerpnięty na przykład z kolorowych magazynów designu, ulubionego klubu, czy blogu poświęconego wnętrzom. Jednak, gdy brakuje nam konkretnej koncepcji, warto zwrócić się do specjalisty. Żeby nie wydać fortuny na remont, który z założenia nie ma być kosztowny, można skorzystać z pomocy stylistów w marketach budowlanych, lub gratisowych usług dodawanych np. do kredytu remontowego. - Klienci decydujący się na db kredyt remontowy mogą bezpłatnie skorzystać z jednej z trzech dodatkowych usług: konsultacji projektanta wnętrz, transportu przy przeprowadzce, lub montażu wybranych instalacji domowych – tłumaczy Michał Kuchta, Dyrektor Centrum Rozwoju Produktów Kredytowych db kredyt. – Wraz z gotówką w pakiecie oferujemy również ubezpieczenie Home Assistance oraz atrakcyjne rabaty na materiały budowlane, wykończeniowe i meble w 200 punktach w całym kraju – dodaje.

Śledzenie nowych rozwiązań wnętrzarskich to odkrywanie na nowo możliwości starych czterech kątów. Nietypowa okleina kuchennych mebli, czy oldschoolowa grafika w przedpokoju to najprostszy sposób na efektowne zmiany. A designerskie rewolucje w naszym otoczeniu to już pierwszy krok do realizacji trudniejszych noworocznych postanowień.