Na placyku pod marketem jest stosunkowo ciemno, dobiega tu tylko światło przenikające przez szerokie, oszklone drzwi centrum handlowego oraz wątpliwy blask okolicznych latarni. Pada zamarzający deszcz, zacina wiatr. Zmarznięty człowiek pakuje właśnie kolejną choinkę, zawijając ją w siatkę, którą ciągnie ze sporych rozmiarów bębna. Jest wyraźnie nie w humorze, ma pewnie dosyć i tej pogody, i marudnych klientów. Ten by chciał wyższą, tamten szerszą, jeszcze innemu prawie się podoba, ale jednak odstawi (byle gdzie) i będzie grzebał dalej.
Płacze jakieś dziecko, które w tych
warunkach atmosferycznych wolałoby, żeby tatuś zaprowadził je do
domu, a po drzewko poszedł sam. Jakieś małżeństwo spiera się:
ona chce dużą („bo dzieci”), a on małą („bo drogo”).
Ty też masz już wszystkiego dosyć,
w końcu przygotowania do świąt rok w rok oznaczają tylko nerwy i
wydatki. Zakup drzewka to ostatnia przypisana ci czynność, którą
musisz wykonać. Rozglądasz się, macasz, ale gdzieś w głębi
serca coś w tobie protestuje. No dobrze, pachnące, zielone drzewko
prosto z lasu to piękna rzecz. Trochę ci go jednak szkoda, w końcu
jeszcze nie tak dawno rosło sobie spokojnie, żyło, a teraz jest
już de facto martwe – a dlaczego? Bo tak kazała tradycja,
nakazująca ludziom zabijanie zwierząt i wycinanie żywych drzewek w
imię grudniowego świętowania. Już widzisz siebie po paru dniach z
odkurzaczem, usiłującego zebrać sypiące się igły, a po
następnych iluś – wynoszącego uschnięte drzewko na śmietnik.
Może więc zamiast tego…
…usiądź przy komputerze i zamów
Wyobraź sobie sztuczną, ale
wzbogaconą i wstępnie udekorowaną naturalnymi elementami choinkę
z polietylenu. Możesz powiesić na niej bombki i inne ozdoby, ale
właściwie nie ma takiej potrzeby. Znajdziesz na niej suszone
gałązki, prawdziwe szyszki, korę i wiklinę, nie będzie więc
odpychała swoją sztucznością, a posłuży przez wiele lat.
Znajdziesz ją w sklepie http://e-choinki.pl/.
Nowoczesne
sztuczne choinki w niczym nie przypominają już topornych,
prymitywnych pseudodrzewek z mocowanymi na stałe gałązkami.
Producenci osiągnęli doskonałość w imitowaniu polietylenem
materii prawdziwej choinki. Taki produkt można przechowywać przez
długie lata, podczas których nie straci nic ze swego wyglądu.
Wygoda przechowywania, rozkładania i składania to dodatkowy atut.
Można wybrać choinkę wysoką, ale wąską – zmieści się i nie
zabierze zbyt wiele miejsca w małych pokojach.
A zapach? Zadbają o niego prawdziwe
gałązki w wazonie lub w stroiku, a w ostateczności sięgnąć
można nawet po olejki eteryczne.